Awaria statku Nao Trinidad w St. Augustine
Replika flagowego statku Fernańda Magellana, XVI-wiecznego żaglowca Trinidad, nieoczekiwanie dryfowała w stronę mostu w St. Augustine na Florydzie. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, kiedy to załoga Nao Trinidad zgłosiła utratę kontroli nad jednostką z powodu awarii obu silników.
Na szczęście replika nie ucierpiała, w przeciwieństwie do oryginalnego Trinidad, który zniszczyła burza w Indonezji. Nao Trinidad jest niczym innym jak pływającym muzeum, które ma na celu zanurzenie odwiedzających w epoce żeglarstwa. Ogromny czterożaglowy statek jest rekonstrukcją jednostki, którą Magellan wykorzystał do opłynięcia globu w 1519 roku. Ma długość 93 stóp, a jego najwyższy maszt wznosi się na 82 stopy nad poziomem wody.
Chociaż statek dysponuje 359 jardami kwadratowymi żagli i niemal dwoma milami lin, w nowoczesnych portach i przystaniach korzysta z silników, ponieważ nie są one przystosowane do obsługi masywnych jednostek żaglowych.
Nao Trinidad oczekiwała na otwarcie mostu Lionów, który miał ją wprowadzić do St. Augustine w trakcie jej trasy po wschodnim wybrzeżu. Niestety, niekorzystne warunki atmosferyczne oraz pechowa awaria mechaniczna skierowały statek w stronę mostu. Eric Mauldin, kapitan portu, skomentował sytuację dla St. Augustine Record: 'Tego ranka, czekając na odpływ i otwarcie mostu o 8:30, straciliśmy napęd obu silników. Wiatr i prąd zepchnęły ich na most, ale udało się je bezpiecznie ściągnąć. Statek nie odniósł uszkodzeń, ani most również.'
To nie pierwszy raz, kiedy statek żaglowy zderza się z mostem Lionów. W 2021 roku silny wiatr spowodował, że nowoczesny żaglowiec wbił się w most, kiedy wszyscy na pokładzie spali. Statek był przywrócony do pionu przez straż pożarną, ale nie wymagał ciągnięcia przez holownik po incydencie, jak miało to miejsce w przypadku Nao Trinidad.